Pozwolę sobie przenieść ewentualną dyskusję nad news’em, który zapodałem pod dzisiejszym tekstem Coryllusa, a który znalazłem w świątecznym okresie. Dotyczy on przygotowań do koronacji Karola III.

Najpierw sam news:

https://i.pl/beda-problemy-z-koronacja-karola-iii-kosciol-anglikanski-nigdy-nie-koronowal-rozwodnika/ar/c13-17169033

Jak większość z nas wie, oficjalnym powodem aktu supremacyjnego Henryka VIII była nieustępliwość Stolicy Apostolskiej w kwestii problemu małżeńskiego tego króla.

Historia potem dowiodła, że Korona Angielska zawsze znajdowała sposób na sukcesję władzy i kwestia posiadania ewentualnego potomka, który by dziedziczył tron, był najmniejszym z bólów głowy Korony. Wystarczy choćby przywołać przypadek Elżbiety I, która postanowiła zostać „królową - dziewicą”. Tak naprawdę, chodziło o uwłaszczenie się na majątku kościelnym. Kradzież jednak dóbr kościelnych musiała mieć jakiś pretekst, który by zasłaniał rzeczywiste motywy. Tak doszło do aktu supremacyjnego.

Oto teraz znajdujemy się 489 lat po akcie supremacyjnym i jesteśmy świadkami przygotowań do koronacji Karola III, kiedy nieoczekiwane wyskakuje poważna pod względem formalnym przeszkoda prawna.

Info, które zapodałem, nie podaje roty przysięgi, ale jeśli rzetelnie opisuje stan rzeczy, wynika z niego, że Karol III nie może złożyć ważnie przysięgi koronacyjnej, będącej podstawą do zakończenia procesu przejęcia władzy po śmierci królowej Elżbiety II.

Ważną bowiem przysięgę może złożyć król, który nie jest rozwodnikiem. Aby przysięga była ważna, król musi przestać być rozwodnikiem, lub trzeba zmienić samą przysięgę. W każdym innym przypadku można podważyć wiążącą moc przysięgi koronacyjnej.

Oczywiście można zmienić rotę przysięgi koronacyjnej, będącej swoistym pacta conventa między królem a poddanymi. Jednak ten proces może zainicjować monarcha, który w pełni objął już tron a nową rotę musi zatwierdzić parlament. Z notki wynika, że Karol III nie ma obecnie tej mocy prawnej, aby taki proces zainicjować. A parlament nie może sam z siebie takiego procesu zainicjować. Królowa matka, Elżbieta II, obecnej partnerki życiowej Karola III niezbyt akceptowała i zresztą miała inną wizję sukcesji tronu, więc nie zadbała o usunięcie tej przeszkody. W ten sposób Korona Brytyjska znalazła się w impasie.

Nie muszę tutaj tłumaczyć, jak potencjalnie groźne są skutki, jeśli nie usunie się w sposób nie budzący żadnych wątpliwości podejrzeń, czy Karol III złożył przysięgę koronacyjną w sposób ważny czy nie? Zlekceważenie tej aporii prawnej jest równoznaczne z zamontowanie bomby zegarowej pod Zjednoczone Królestwo.

Czeka więc nas niezłe widowisko, w którym będziemy obserwować wysiłki nad przezwyciężeniem nieoczekiwanej trudności dla objęcia tronu przez Karola III a Katarzyna Aragońska otrzymała od losu nieoczekiwaną satysfakcję.

---

tagi: anglia 

	mniszysko
	3 stycznia 2023 13:51

16     2128    12 zaloguj sie by polubić