-

mniszysko

Ratuje nas Mołdawia

Trzeba otwarcie powiedzieć, że państwo moskiewskie pod prezydencją Putina na samym początku z wielkim sukcesem prowadziło swoją kampanię o powrót do supremacji.

Najpierw NATO prawie, że zostało rozbrojone. Pokazuje to obecna wojna na Ukrainie. Otóż pomijając wolę polityczną, państwa europejskie mają obecnie bardzo ograniczone zasoby wojskowe. Chodzi szczególnie o obronę przeciwlotniczą czy artylerię przeciwrakietową, które zwyczajnie zostały rozmontowane i zezłomowane. Te rodzaje wojsk NATO musi odbudować, ponieważ ma je w formie szczątkowej.

Doskonale wszyscy pamiętamy czasy „przyjaźni między NATO a Moskwą”. Niektórzy nawet zastanawiali się, czy przy takim „odprężeniu” jest sens, aby NATO istniało. Inni mieli lepszy odlot, bo śnili o Moskwie w NATO, kiedy Obama czuł się berlińczykiem.

Pijar Moskwy w stolicach świata pracował z dużym skutkiem do tego stopnia, że Putinowi uszedł płazem zabór Krymu. Zaraz potem rozpoczął wojnę hybrydową w Donbasie.

Wydawało się, że Moskwa znalazła się na prostej wznoszącej. Zachód był zbyt skorumpowany, aby podjąć zdecydowaną akcję a Ameryka chyba jednak zaskoczona determinacją Kremla.

Nie tak to miało być, kiedy prezydent USA czuł się berlińczykiem…

Następnie, co pamiętamy, to rozpoczęcie przez Moskwę pełnoskalowej wojny z Ukrainą, która miała zakończyć się jej inkorporacją.

Jak na razie, wojna ta nie osiąga żadnych celów politycznych zamierzonych przez Putina.

Ja od czasu do czasu przeglądając internet, zastanawiałem się, co poszło nie tak od strony Moskwy.

Mnie uderzyły dwa fakty, które zestawiam ze sobą.

Pierwszy fakt, że prawie wszystkie znaczące ośrodki analityczne stawiały na przegraną Ukrainy. Zastanawiały się tylko, ile czasu zajmie Moskwie pokonanie Kijowa. Można poszukać w internecie analizy tzw. „think tanków”, które prezentowały, dlaczego inwazja moskiewska jest skazana na powodzenie i dlaczego Ukraina jest na przegranej pozycji od samego początku.

Drugi fakt, o którym głośno się nie mówi i mało pisze, jest taki, że interwencja Moskwy w początkowej fazie przebiegała tak, jakby brała pod uwagę analizy zachodnich „think tanków”, to znaczy była nie tyle wojną, ile operacją przejęcia i w myśl zachodnich analiz nie zakładała znaczącego oporu ze strony Ukrainy.

Wszyscy się zastanawiali, jak to było możliwe, aby moskiewski wywiad wojskowy tak się pomylił, tak nie doszacował rzeczywistość społeczną i polityczną, jaka była na Ukrainie? Ja zaś się zastanawiam, jak to jest możliwe, że moskiewska machina wojenna działała tak, jakby tam w sztabie czytali tylko analizy zachodnich "think tanków"?

A może było tak, że Kreml zaufał zachodnim analizom i przejechał się po nich jak Zabłocki na mydle?

Pisarze mają więc wdzięczny temat, na gdbanie, na ile zachodnie analizy liczących się „think tanków” były podrzuceniem zgniłego jabłka Moskwie.

Mnie zaprząta jedna myśl.

Jeśli jest choć trochę prawdy, że błędne analizy zachodnich ośrodków były dywersją, to w jakim celu ją dokonano? Czego chciano uniknąć?

Chcę tutaj zaproponować inny scenariusz rozgrywek wojennych prowadzonych przez Moskwę.

Wyobraźmy sobie, że Kreml nie atakuje Ukrainy, tylko zamiast Ukrainy jako przedmiot swojej agresji wybiera Mołdawię. Mam nadzieję, że wszyscy się zgodzą, że jakkolwiek jest to operacja wymagająca, to leżąca jak najbardziej w granicach możliwości Moskwy i rokująca o wiele większe szanse na powodzenie. Byłaby tym łatwiejsza do przeprowadzenia, że można ją by było ukryć w ramach „przygotowań do inwazji na Ukrainę”.

Każdy, kto choć trochę orientuje się w geografii basenu Morza Czarnego bardzo szybko chwyta, jakie atuty daje posiadanie tego kraju. Bierze w klincz Odessę i Mikołajów, główne porty Ukrainy. Flankuje i Ukrainę i NATO (Rumunia) tworząc głęboki i szeroki przyczółek. Przy okazji inwazji na Mołdawię, bardzo realne i możliwe byłoby zagarnięcie części wybrzeża Morza Czarnego z Białogrodem na cele. Miałaby wtedy Moskwa dostęp do Mołdawii nie tylko z powietrza ale i z lądu. Moskwa uzyskuje też dodatkowo możliwość kontroli ujścia Dunaju.

W takich okolicznościach przyrody obwód królewiecki przy Mołdawii jest niczym. Dzięki przejęciu Mołdawii Moskwa stałaby się rzeczywistym hegemonem trzy czwartych Morza Czarnego. Musiałaby się liczyć tylko z Turcją, bo ta ma Bosfor i Dardanele.

Aneksję Mołdawii o wiele łatwiej przełknąłby Zachód a pozycja Moskwy w negocjacjach i mit jej niezwyciężonej armii wzrósłby niezmiernie. Mając Krym i mając kawałek Morza Czarnego z Białogrodem Moskwa miałaby pod kontrolą cały morski handel Ukrainy przy pomijalnych kosztach politycznych. Mogłaby dyktować takie warunki jakie by chciała.

Potem mogłaby spokojnie przystąpić do grillowania Ukrainy od strony Morza Azowskiego przy wątpliwościach Berlina i Paryża do kogo tak naprawdę należy terytorium Morza Azowskiego.

Dlaczego o tym stukam na klawiaturze?

Stukam na ten temat ponieważ wydaje mnie się, że na Kremlu dosyć szybko zrozumieli swój błąd. Świadczą o tym doniesienia, że co jakiś czas wzrasta napięcie w Mołdawii i w Nadniestrzu.

Ale to, co mnie osobiście napawa optymizmem, to podejście naszego rządu, który zdaje się rozumieć strategiczne znaczenie Mołdawii i nie uważa ją za jakąś zapadłą dziurę, całkowicie bez znaczenia.

Polski rząd intensywnie dba o to, aby budżet Mołdawii nie był w stanie zapaści i udziela Mołdawii kredyty. Po drugie aktywnie dba o spokój publiczny, czego wyrazem jest niedawny duży konwój lotniczy z bronią dla mołdawskich sił publicznego porządku. Zwał jak zwał, ale wszyscy rozumiemy o co chodzi.

To daje mi nadzieję, w tych trudnych i pełnych zawirowań czasach, że w rządzie naszym są ludzie, którzy patrzą szerzej i analizują ze zrozumieniem, co się wokół nich dzieje podejmując adekwatne kroki.



tagi: ukraina  mołdawia  moskowia 

mniszysko
13 czerwca 2023 16:14
21     2531    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Autobus117 @mniszysko
13 czerwca 2023 16:32

Nie wiem jak to było, ale  według mnie wygrał u kacapów syndrom złodzieja. To zdecydowało. Dzięki ciężkiej pracy w Polsce i dalej, Ukraińcy wzbogacili się w sposób nieosiągalny do kacapów. każdy dom na Ukrainie to Sezam. Do tego samochody motocykle rowery co tylko człowiek jest w stanie posiadać. Pamiętamy zdjęcia z ukradzionymi sedesami. To miało trwać 3 dni potem paromiesięczny rabunek. Już slina ciekła, to bogactwo czekało. W skali globalnej zboże surowce przemysł. Ale wygrał ten syndrom kradzionych futer telewizorów. Wszystko dla bohaterów. Putin chciał im dać sam nie wydając rubla /no może 3 dni/ Kochają go zaledwie, no a wtedy byłby Bogiem!

zaloguj się by móc komentować

Brasil @mniszysko
13 czerwca 2023 16:49

"Ja od czasu do czasu przeglądając internet, zastanawiałem się, co poszło nie tak od strony Moskwy"

To co zawsze, pycha. Mieli już wszystko dopracowane, ale chcieli jeszcze skalpu Zelenskiego... Trzeba pomagać Ukrainie wszystkim czym możemy, i stawiać opór coraz bardziej bezpardonowej postawie EU. Bez kokieterii dziękuję Panu Bogu za ten rząd, chodź od doskonałości są oddaleni tak jak i ja o lata świetlne.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Brasil 13 czerwca 2023 16:49
13 czerwca 2023 17:03

Pycha kroczy przed upadkiem. To jest stara prawda Kościoła, która ciągle się potwierdza.

Mnie w tekście chodziło o ustalenie czym się skusili Moskale.

Trzy rzeczy dawały mi do myślenia, które stały się podstawą mojego stukania.

Pierwsza, że na początku inwazji Moskwa nie stosowała się do założeń żadnej nawet własnej doktryny wojskowej.

Dwa przez cały czas konfliktu na Ukrainie wszyscy trzęśli się o Mołdawię od samego początku. Niektórzy wręcz zakładali, zanim inwazja ruszyła, że najpierw Moskwa przejmie Nadniestrze a dopiero potem zaatakuje Ukrainę.

Wreszcie na początku zeszłego lata czytałem artykuł jednego wojskowego o tym, dlaczego analityczne ośrodki zachodnie się pomyliły w ocenie ukraińskiej obrony. Wtedy mnie uderzyło to, że większość ośrodków pisała, że UKraina jest tak słaba i podzielona, że wystarczy jakby ekspedycja karna ...

Czytając o tych scenariuszach przypomniałem sobie pierwsze doniesienia z frontu na Ukrainie. Dokładnie tak poruszała się moskiewska armia. Potem jeszcze spojrzenie okiem na mapę. Popatrzyłem, gdzie Mołdawia, gdzie Białogród, a gdzie Odessa i Mikołajów a gdzie jeszcze Krym i sprawa stała się jasna.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @przemsa 13 czerwca 2023 16:51
13 czerwca 2023 17:11

To swoją drogą. Nie wyszła im wojna hybrydowa Białorusi z Polską. Gdyby Polskę zalali uchodźcy z Bliskiego Wschodu ludzie nie mieliby serca, aby przyjmować prawdziwych uciekinierów wojennych z Ukrainy.

Nie zapominajmy też o nauczaniu Jana Pawła II i Sienkiewiczu. Bez tego nie byłoby tego fenomenu przyjęcia Ukraińców przez Polaków.

Niemniej taktycznie Putin mógł to rozegrać lepiej. Mógł zacząć od Mołdawii. Nawet gdyby tylko na niej skończył i zajął Białogród a potem założył blokadę morską na porty w Odessie i Mikołajowie wszyscy dzisiaj inaczej by z nim rozmawiali. Miałby mit zwycięzcy i geniusza politycznego.

Na szczęscie tego nie zrobił i rozwalił tym sposobem swoją strategię a ktoś w Warszawie się połapał, że nie można zostawić Mołdawii samej sobie.

zaloguj się by móc komentować

Brasil @mniszysko
13 czerwca 2023 17:51

"Moskwa nie stosowała się do założeń żadnej nawet własnej doktryny wojskowej"

Jedyną doktryną było dojenie kasy, z matuszki rasiji. Wille od Lago Magiore po Maiami, i to poczucie bezkarności było standartowym zachowaniem generalicji tego zdegenrowanego bytu. Politycy i wojskowi ślący własne dzieci i zasoby na zachód, i jednocześnie grożący zachodowi byli groteskowi i śmieszni. Mamy sprawdzam i gorączkowe zakulisowe dazgawariwolki no kak tak kak ... ja tak jak Kwaśniewski nie umiot.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko
13 czerwca 2023 18:13

"Putinowi uszedł płazem zabór Krymu" i Donbasu

Wtedy nie wiedzieliśmy że wschodni Ukraińcy chcą być Ukraińcami. Być może oni sami o tym nie wiedzieli. Że nie mogą i nie chcą znowu zostać ruskimi, uświadamiali sobie stopniowo. Mówię o nie-politykach, bo jak widać antymoskiewska klasa polityczna wtedy właśnie zaczęła dochodzić do głosu. 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko
13 czerwca 2023 18:14

I coś jeszcze na wewnętrznej poczcie.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko
13 czerwca 2023 18:24

Być może zachodowi a najbardziej Berlinowi chodziło właśnie o ujście Dunaju.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko
13 czerwca 2023 20:01

Osob8scie uważam, że Rosja nawet noe mogła myśleć o zajęciu Mołdawii, bo wtedy miałaby przeciw sobie dosłownie wszystkich. Coryllus już o tym mówił, ale piwtórze - w Nołdawii istnieje w terenie pewna krytyczna linia, po przekroczeniu której, wojska obce mają cholerne kłopoty. A sama Mołdawia nie ma obecnie dostępu do M. Czarnego. Rolę "kleszczy" mogła pełnić z powodzeniem Republika Nadniestrzańska. Nie uczyniono tego. Dlaczego? Właśnie dlatego....Moskwa miała zakaz i d9brze zdawała sobie sprawę, że nie mogła tam dostarczyć broni i "zielonych ludzików".  

Stąd uważam, że to nie Mołdawia nas ratuje, a potajemne, dobrze ukryte, bardzo duże dostawy broni przeciwpancernej z Anglii. One zdecydowały o pwstrzymaniu i załamaniu się najważniejszej ofensywy Rosjan - pod Kijowem (bo te wojska miały skierować się na południe i połączyć z frontem południowym, odcinając 2/3 Ukrainy). 

Mołdawia chciała połączyć się ze 20-25 lat temu z Rumunią i....nie pozwolono na to. Tam rządzi jakiś zarząd komisaryczny, dla zmyły nazywany rządem mołdawskim. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @przemsa 13 czerwca 2023 16:54
13 czerwca 2023 21:20

Pardon,...

...  ale  prosze  NIE  BREDZIC  !!!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 13 czerwca 2023 18:13
14 czerwca 2023 07:38

Ty nie wiedziałeś Wacek, mów za siebie

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko
14 czerwca 2023 07:39

Sytuacja jak z końca XV wieku

zaloguj się by móc komentować

Czarny @mniszysko
14 czerwca 2023 12:50

"Jeśli jest choć trochę prawdy, że błędne analizy zachodnich ośrodków były dywersją, to w jakim celu ją dokonano? Czego chciano uniknąć?"

Być może niczego nie chciano uniknąć? Być może chciano właśnie spowodować.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @przemsa 13 czerwca 2023 16:54
14 czerwca 2023 14:46

Trzeba jeszcze sobie uświdomić, że cały czas mamy niewypowiedzianą  przez Niemcy wojnę, którym posypały sie plany (jak wyrwało sie przed laty Sikorskiemu w kontekście Notrd Stream'u) drugiego paktu Ribbentrop Mołotow.

Francja też chce coś dla siebie ugrać.

Znamienne były miny (wczoraj w info) A.Dudy, E.Macrona i Scholza) gdy wygłaszali komunikaty dla prasy po spotkaniu w ramach trójkąta Weimarskiego. 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @mniszysko
16 czerwca 2023 16:48

Jak  zwykle bardzo ciekawa analiza. 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @mniszysko
18 czerwca 2023 19:07

Jakiś czas temu Mołdawia po raz pierwszy udostępniła swoją przestrzeń powietrzną brytyjskim samolotom zwiadowczym.

zaloguj się by móc komentować

chlor @szarakomorka 14 czerwca 2023 14:46
18 czerwca 2023 20:57

Ten trójkt Weimarski jest absurdalny. Dwa wilki, niedzwiedź z tyłu, i zając.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować